Drodzy Kinomaniacy, już 24 stycznia razem z Dyskusyjnym Klubem Filmowym "Klaps" zabierzemy Was w podróż na hiszpańską prowincję do fabryki wag towarowych. "Szef roku", bo o tym filmie mowa, opowiada historię właściciela wspomnianej fabryki, istnego "Janusza Biznesu", oraz tego, jak daleko może posunąć się człowiek w drodze po uznanie.

Jak czytamy w notce producenta: 
to obraz odczłowieczenia oraz upadku relacji na rynku pracy. Film opowiada o czasach, kiedy przestarzałe koncepcje, takie jak solidarność, etyka lub wspólne dobro, zniknęły z języka pracodawców, a zastąpiła je logika zysku i niepewności. 

Nie wszystko w tej opowieści jest jednak tak oczywiste i jednowymiarowe. Reżyserem filmu był Fernando León De Aranoa. Sam reżyser o filmie pisze tak: 
Wierzę, że złożone i artystycznie ambitne kino jest możliwe. Takie kino, które dokumentuje to, kim jesteśmy w tym momencie w historii, w którym żyjemy; które równocześnie bawi nas, intryguje i porusza, wykorzystując humor; które czasem jest żartobliwe i łamie zasady, jednak nie jest pozbawione zaangażowania, prawdy ani poetyckości. Kino, które bada dogłębnie to, kim i czym jesteśmy, w poszukiwaniu hipotezy na temat tego, kim kiedyś się staniemy. Kino z oknem otwartym na ulicę, które zajmuje się tym, co się dzieje na zewnątrz, na chodnikach, w kraju, gdzie żyjemy, w naszych domach, w naszych sypialniach, w naszych miejscach pracy.

Film jest hiszpańskim kandydatem do Oscara 2022. Jak co tydzień zapraszamy na seans oraz poseansową wymianę spostrzeżeń.